poniedziałek, 31 października 2016

Czy można przewidzieć nieprzewidywalne?



jak oszczędzać



















Kolejny raz mówisz sobie „W następnym miesiącu na pewno się uda. Tak, za miesiąc na pewno coś zaoszczędzę.” Ale niestety w przyszłym miesiącu historia znowu się powtarza. Urodziny koleżanki i do tego jeszcze ubezpieczenie samochodu. No cóż. Znowu pełno niespodziewanych wydatków, które pokrzyżowały Ci plany. Gdyby nie to, to tym razem z pewnością udałoby Ci się odłożyć kilka złotych. Wszystko przez te co chwila wyskakujące, niespodziewane wydatki!

Ale czy na pewno wszystkie niespodziewane wydatki pojawiające się na twojej drodze są niedoprzewidzenia?

Na naszej drodze co rusz pojawiają się jakieś „niespodziewane” wydatki. A to trzeba się złożyć na prezent dla kierownika, innym razem psuje się nam odkurzacz, a jeszcze na dodatek okazuje się, że auto nie ma już ważnego przeglądu itp. itd. Takich przykładów można by mnożyć i mnożyć. Praktycznie nie ma takiego tygodnia, żeby nas coś nie „zaskoczyło”.

Specjalnie wyrazy niespodziewane i zaskoczyło napisałem w cudzysłowie, ponieważ, czy na pewno większości z wyskakujących nam wydatków nie dało się rzeczywiście wcześniej przewidzieć? Ano pewnie się by się dało wcześniej przewidzieć, ale nigdy nie zadaliśmy sobie trudu, aby choć przez chwilę się nad tym zastanowić!

Planowanie przyszłości:


Aby przejąć kontrolę nad naszymi finansami nie wystarczy, że zaczniemy zbierać paragony i będziemy skrupulatnie spisywać wszystkie wydatki. Ok, to też jest bardzo ważne zadanie, ale dzięki niemu będziemy w stanie się tylko dowiedzieć ile pieniędzy potrzebowaliśmy w przeszłości. Nam natomiast chodzi głównie o to, aby dowiedzieć się ile pieniędzy potrzebujemy na wydatki, które są jeszcze przed nami. Owszem, jeśli spisywaliśmy nasze rozchody, to będziemy mieć ogólny pogląd na to ile pieniędzy potrzebujemy na jedzenie, opłaty stałe itp., ale prowadzenie spisu kosztów nie powie nam o wszystkim. Trzeba jednak od czasu do czasu usiąść nad kartką papieru i chwileczkę się zastanowić.

Jeśli nie chcemy być już nigdy więcej zaskakiwani jakimiś wydatkami musimy dokonać analizy możliwych do wystąpienia wydatków w przyszłości. Wiadomo, że wszystkiego nie da się zaplanować, ale istnieje bardzo duża grupa kosztów, które są łatwa do przewidzenia.

Wydatki, które na pewno się pojawią:


Jest cała masa wydatków, która pojawia się regularnie co roku i nie trzeba być żadnym jasnowidzem, żeby wiedzieć, że tego i tego dnia trzeba będzie wydać określoną kwotę. Mowa tu np. o wszelkiego rodzaju rocznicach, urodzinach lub imieninach. Przeważnie daty tych wszystkich wydarzeń są nam dobrze znane już wcześniej. Mamy je pospisywane w telefonach, notatnikach czy organizerach. Wystarczy, że dosłownie w minutkę przelecimy wzrokiem po naszych kalendarzach i już będziemy mieć pojęcie ile mniej więcej imprez nam się szykuję i ile na to wszystko potrzebujemy pieniędzy.

Inną kategorią wydatków, która pojawia się co roku o tej samej porze i dzięki czemu nie powinna być dla nas żadnym zaskoczeniem, są święta. Wiedząc, że w grudniu zawsze są święta i w tym okresie pojawia się masę wydatków zacznijmy odkładać pieniądze już dużo wcześniej. Unikniemy w ten sposób sytuacji, w której zaskoczeni związanymi z tym ważnym wydarzeniem kosztami zostajemy z pustym portfelem lub co gorsza z pożyczką- chwilówką.

Podobna sytuacja zachodzi w przypadku wszelkiego rodzaju polis ubezpieczeniowych. Data ich zakończenia jest przecież ściśle określona. Nie powinno zatem być większego zaskoczenia, kiedy dzwoni do nas agent i prosi nas o spotkanie.

Przegląd auta, czy podatki to także przykłady tych kosztów, które trzeba ponieść co roku i na które można przygotować się już kilka tygodni lub miesięcy wcześniej.

Wydatki, które mogą się pojawić:


Rzeczą wiadomą i oczywistą jest to, że nie da się przewidzieć wszystkiego. Musielibyśmy mieć chyba dar jasnowidzenia, ale jak byśmy mieli taki dar to byśmy nie mieli kłopotów z finansami, bo byśmy przywidzieli sobie numery Lotto ;) . Niestety musimy polegać na sobie i swoich przypuszczeniach i uwierzcie mi, nie jest to wcale takie trudne i mało trafne, bowiem jeśli zmusimy się do tego, aby przez chwilę ruszyć głową, to bez większego problemu znajdziemy masę takich wydatków, które z dużym prawdopodobieństwem mogą pojawić się w naszej najbliższej przyszłości.

Pierwszym przykładem, który przychodzi mi do głowy to awaria starych sprzętów RTV/AGD. Jeśli nasza pralka pamięta jeszcze czasy proszku IXI, to jest do doskonały znak, że należy już powolutku zacząć zbierać kasę na nową. Podobnie może być z każdym innym urządzeniem- przyjrzyjmy się więc uważnie używanym przez nas maszynom. Jeśli nasze urządzenia mają już po kilka lat lub od czasu do czasu zdarza im się szwankować i psuć, to nie trzeba być jasnowidzem, aby móc stwierdzić, że ich żywot jest już policzony i należy się przygotować na nowy zakup. Jeśli zaczniemy już od dziś odkładać np. 50 złotych miesięcznie to przez bez problemu w kilka miesięcy odłożymy kwotę, którą normalnie musielibyśmy wyciągnąć z portfela na raz, co było by dla nas dotkliwym doświadczeniem, a tak wyjdziemy z tego bezboleśnie i na luzie.

jak wydawać mniejPodobnie jest także z samochodem. Nawet jeśli mamy w miarę nowe auto musimy być przygotowani na to, że coś zawsze może „wyskoczyć”. A to będzie to wymiana klocków, a to wymiana oleju lub po prostu czyszczenie i nabicie klimatyzacji. Jeszcze bardziej prawdopodobne jest, że lada chwila pojawi się jakiś duuuuuży wydatek jeśli nasze auto jest już po prostu „starym gratem”. Nie czekajmy więc do momentu aż nasz ukochany samochodzik w końcu rozkraczy się na środku drogi. Mało kto z nas jest przygotowany na niespodziewany wydatek rzędu 2-3 tysięcy złotych. W takim wypadku lepiej zacząć zbierać pieniądze już wcześniej, ponieważ cios, który dostaniemy od losu będzie po prostu delikatniejszy :)

Z dużym prawdopodobieństwem możemy również przewiedzieć to, że w okresie jesienno-zimowym ktoś z naszej rodziny się pochoruje i potrzebne będą pieniądze na leki. Z kolei pamiętajmy również o tym, że sierpień to okres zwiększonych wydatków na lody, gofry i zimne napoje, ale także okres kompletowania wyprawki do szkoły (która swoją drogą kosztuje niemało).

Tak naprawdę, to każdy z nas po głębszym zastanowieniu znajdzie kilka takich przykładów. Nie dajmy się więc zaskoczyć i przygotujmy się na „nieprzewidziane” wydatki już zawczasu.

Podsumowanie


Każdy z nas znajdzie w swoim życiu co najmniej kilka takich wydatków, które z dużym prawdopodobieństwem da się przewidzieć. Starajmy się więc brać je pod uwagę planując nasze przyszłe wydatki. Uchroni nas to przez koniecznością odbierania jedzenia od buzi w celu sfinansowania jakiegoś pilnego, nieprzewidzianego kosztu lub przymusem zadłużenia się w jakiejś chwilówce.

Czasami naprawdę wystarczy kartka papieru, długopis i dosłownie kilka chwil, aby sporządzić bardzo dokładny kosztorys i opracować plan jak zaoszczędzić wyliczoną kwotę. A sam przyznaj, że łatwiej i mniej boleśnie jest przecież odkładać co miesiąc po 50 zł niż wydać na raz 2 tys. złotych!

Namawiam Cię zatem, abyś usiadł i na spokojnie przeanalizował możliwe do wystąpienia wydatki. Zajmie Ci to naprawdę kilka minutek, a zyskasz dzięki temu ogromną kontrolę nad swoimi finansami. Do tego stopnia, że już nigdy nie powiesz: „ W tym miesiącu znowu nic nie zaoszczędziłem, ponieważ znów wyskoczyło mi coś niespodziewanego.”

Swoją droga jestem bardzo ciekaw jakie jeszcze znalazłeś kategorie wydatków, które w łatwy sposób można przewidzieć? Nie trzymaj tej wiedzy dla siebie! Podziel się nią w komentarzu! Wszyscy będziemy Ci za to ogromnie wdzięczni :)

PS. W planowaniu finansowej przyszłości doskonale sprawdza się prowadzenie Budżetu Domowego. Dlatego zachęcam Cię do zerknięcia i zapoznania się z cyklem wpisów dotyczących tego tematu lub do pobrania mojego mini e-booka „Budżet domowy dla szympansów”. Jeśli jeszcze do tej pory tego nie zrobiłeś, to gorąco Cię do tego namawiam! Nie powinieneś żałować :)

Pozdrawiam/Wojtek

                



Podobało się? Jeśli tak to nie zapomnij podzielić się powyższym artykułem ze znajomymi klikając w ikonki z lewej strony.

Będzie mi niezmiernie miło jeśli weźmiesz też udział w dyskusji i zostawisz po sobie komentarz :)

Zapraszam Cię również na mojego Facebooka- tutaj


Aby być automatycznie powiadamianym o nowych wpisach zapisz się na Newsletter- tutaj

6 komentarzy:

  1. Właściwie wymieniłeś prawie wszystkie sytuacje jakie się mogą zdażyć. To mogą być również kursy,zajęcia fitness ,opał w domku jednorodzinnym,wakacje dzieci,coroczny wyjazd w ulubione miejsce.Wniosek jest właściwie jeden trzeba mieć świadomość takich wydatków co udowodniłeś i oszczędzać systematycznie na te stałe i te nieprzewidziane wydatki.czasem trzeba to uświadomić drugiej osobie zanim wyda lekką ręką twoje ciężko odłożone pieniądze.Lućka

    OdpowiedzUsuń
  2. Właściwie wymieniłeś wszystkie możliwe sytuacje które powtarzają się w wielu domach.Dodatkowo mogą to być wakacje dla dzieci, siłownia za czy roczny wydatek na opał w domku.Wniosek jest jeden trzeba mieć świadomość tych wydatków,rozmawiać o tym w rodzinie i oszczędzać na miarę potrzeb i możliwości. Lućka

    OdpowiedzUsuń
  3. Owszem oszczędzanie oszczędzaniem ,planowanie planowaniem to druga strona medalu ale nie można popadać w paranoje z tym oszczędzaniem nie uważam też ,że trzeba bezmyślnie wydawać . Myślę iż podstawowy problem większości ludzi w tym kraju to zbyt niskie zarobki i nawet planowanie nie pomoże jak ktoś zarabia 1500 zl albo nawet 2500 i ma rodzinę na utrzymaniu . Powinieneś coś napisać o tym jak zwiększyć zarobki bo wbrew pozorom w PL da się zarobić tylko jest to nieco trudniejsze . Przykład branża budowlana budowlaniec na etacie albo jako podwykonawca jest wstanie spokojnie 5 tyś wyciągnąć a MGR fizjoterapi 1350 zł i to jeszcze jak znajdzie się posada dla takiego.Pozdr Andrzej Leszno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za obszerny i fajny komentarz. Masz rację z tym oszczedzaniem i potrzebą zwiększania zarobków. To naprawdę bardzo ważna rzecz. Może powstanie kiedyś jakiś wpis lub seriia wpisów na ten temat. Dzięki.

      Usuń
  4. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze na blogu są przeze mnie moderowane. Wszelkie próby spamowania linkami czy promocji stron internetowych będą blokowane. Blokowane będą też wulgaryzmy i niestosowne zachowania.