W dzisiejszym wpisie coś czego jeszcze nigdy przedtem tutaj nie było!
Coś co wymagało ogromnej pracy, zaangażowania i wiedzy z edytowania tekstu, projektowania grafiki oraz finansów osobistych.
Jesteś ciekaw co to takiego?
Mój pierwszy E-book! Tak, Tak pierwszy darmowy e-book. Ode mnie dla Was. Sprawdźcie to!
Jesteś ciekaw co to takiego?
Mój pierwszy E-book! Tak, Tak pierwszy darmowy e-book. Ode mnie dla Was. Sprawdźcie to!
Ostatnio trochę zaniedbałem sprawy blogowe. Po prostu brakuje na to wszystko czasu. Staram się jednak, abyście Wy, moi kochani czytelnicy, zawsze dostawali ode mnie towar wysokiej jakości.
Specjalnie dla Was przygotowałem mojego pierwszego, małego e-booka. Nie jest to może nic oszałamiającego, czy oryginalnego, ale sądzę, że niektórym z Was może się spodobać, a co najważniejsze przydać.
E-book nazywa się „Budżet domowy dla szympansów” i jest to zbiór wpisów o tematyce tworzenia budżetu domowego, które mogliście już przeczytać na moim blogu, ale w nieco przeredagowanej i poprawionej wersji.
Ci z Was, którzy zapisali się na mojego Newslettera mogli tą mini e-książeczkę przeczytać i obejrzeć już jakieś kilka miesięcy temu. Teraz przyszedł czas na to, abyście i Wy mogli zapoznać się z tą publikacją.
Postanowiłem cały cykl artykułów o tworzeniu budżetu domowego zebrać w jeden dokument, jedną paczkę, abyście w ten sposób mogli łatwiej przekazać ją komuś, kto nie ma komputera, tableta lub smartfona, a warto by było, aby zapoznał się z elementarną wiedzą na temat radzenia sobie z pieniędzmi.
Jeśli więc znacie kogoś (może to być ktoś z rodziny, albo z pracy, obojętne) komu poniższa e-książeczka może się przydać- po prostu wydrukujcie ją, prześlijcie ją e-mailem lub za pośrednictwem Facebooka i w ten sposób spełnijcie dobry uczynek. Dla tej osoby jak i dla mnie :)
Kliknij w obrazek i pobierz E-booka!!
Mam nadzieję, że nie zostanę przez Was zmiażdżony krytyką. Uwierzcie mi, że starałem się jak mogłem. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to dzieło sztuki, ale najważniejsze, żeby spełniało swoją funkcję, czyli pomagało Wam w budowaniu stabilizacji finansowej.
Jeśli, więc uważacie, że napisany przeze mnie e-book nadaje się do tego żeby przeczytało go jak najwięcej osób i myślicie, że może no komuś pomóc- prześlijcie go swoim znajomym, udostępnijcie linka itp. Będę ogromnie wdzięczny za wszelkie formy docenienia mojej pracy.
PS. Przypominam, że wszystkie osoby, które brały udział w promocji Agory i Banku Millennium „Konto 360° z wysoką premią za aktywność” powinny mieć na swoim koncie 150 zł bonusa! Sprawdźcie to! Jeśli coś poszło nie tak, nie dostaliście tych pieniędzy, albo tylko część lub zaszło jakieś inne niedopatrzenie- koniecznie napiszcie reklamację na adres reklamacje@bankzpremia.pl i wyjaśnijcie sprawę.
Przypominam także, że jeśli zgarnęliście kasę i nie macie ochoty korzystać już z usług Banku Millennium, w każdej chwili możecie zamknąć konto (poprzez serwis Millenet, wizytę w oddziale lub infolinię). Ja swoje zamykam :)
Pozdrawiam/Wojtek
Coś jest nie tak, po kliknięciu w obrazek zaczyna się logować do gmaila i wyskakuje "Wybrany wątek już nie istnieje".
OdpowiedzUsuńRzeczywiście rano były pewne problemy ale teraz już wszystko powinno być ok. przynajmniej u mnie jest.
OdpowiedzUsuńfajna nazwa:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że w pełni oddaje ona jak łatwy jest do stworzenia i do prowadzenia jest opisywany z e-booku Budżet Domowy.
OdpowiedzUsuńe-book jest świetny :) Przesłała mi go znajoma, wcześniej nie wiedziała o istnieniu Twojego bloga... od teraz będę jego wierna czytelniczką ;) Czy planujesz stworzyć kolejne e-booki? Albo myślałeś o wydaniu książki w wersji papierowej?
OdpowiedzUsuńDzieki za miłe słowa, poprawiły mi nastrój.
UsuńNie, nie myślełem o wydaniu ksiązki w wersji papierowej. Nie mam na to czasu. Ledwo znajduję go na blogowanie, ale może kiedyś :)
Mój mąż prowadzi nasz budżet domowy, więc na pewno go to zainteresuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
To jak mąż przeczyta to niech koniecznie da mi znać, czy w ogóle coś z tego e-booka zrozumiał i jak mu się podobał.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że zaimponowałeś mi stworzeniem e-booka i wrzuceniem go do sieci, ale też zainspirowałeś mnie, muszę teraz myśleć o własnym dziele... kto wie... ;-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam ;-)
hehe miło mi to słyszeć (czytać). Ten e-book to nic wielkiego, chociaż przyznam, że trochę się przy nim napracowałem :) ale czekam na coś fajnego od Ciebie :)
Usuń